Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
This content is avaible:

Nowenna – Czwarty dzień: współpracownica św. Wincentego Pallottiego

elisabetta sanna1c

Modlitwa wstępna:

Trójco Przenajświętsza, Ojcze, Synu i Duchu Święty, dziękuję Ci za cudowne ubogacenie naszej siostry Elżbiety cnotami mądrości, rady i męstwa. Przez Jej wstawiennictwo użycz mi łaski…………………………….., o którą Cię pokornie i z ufnością proszę, jeżeli to zgadza się z Twoją wolą. Amen.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

Święty Wincenty Pallotti, módl się za nami!

Błogosławiona Elżbieto Sanno, wstawiaj się za nami!

Czwarty dzień: współpracownica św. Wincentego Pallottiego

Po przybyciu do Rzymu, Elżbieta Sanna mieszka w maleńkim pomieszczeniu w pobliżu bazyliki św. Piotra. Wypełnione modlitwą pielgrzymowanie do różnych kościołów rzymskich prowadzi ją pewnego dnia do spotkania ze świątobliwym kapłanem, ks. Wincentym Pallottim. Miało ono miejsce przed bazyliką św. Augustyna. W 1832 r. Pallotti zostaje kierownikiem duchowym Elżbiety Sanny. To właśnie wtedy, w imieniu Elżbiety, nawiązuje on kontakt z ks. Antonim Luigim Sanną, jej młodszym bratem. Pisze do niego list, w którym wyjaśnia, iż jego siostra nie może wrócić na Sardynię z powodu kłopotów zdrowotnych, ale uczyni to, kiedy tylko jej problemy ze zdrowiem ustaną.

 

W międzyczasie Elżbieta współpracuje z Pallottim tak jak potrafi: poprzez modlitwę, cierpienie, udzielanie mądrych rad i pomoc niesioną potrzebującym. Pallotti pomaga jej w leczeniu i rozwoju duchowym. W oczekiwaniu na powrót do zdrowia, znajduje dla niej nawet drobną pracę u arcybiskupa Giovanniego Soglia, przyszłego kardynała. Niestety, jej stan zdrowia ciągle się pogarsza. W 1838 r. lekarz Petrilli stwierdza: „Według mnie, podjęcie kolejnej morskiej podróży jest narażaniem się na śmierć”. Wówczas to Wincenty Pallotti oznajmia Elżbiecie: „Pan Bóg chce Cię w Rzymie”. Służebnica Boża pozostaje tam zatem do samej śmierci, która nastąpi w 1857 roku.

Modlitwa:

Czcigodna Elżbieto, pomóż mi zrozumieć, że moje szczęście polega na pełnieniu woli Bożej. Proszę Cię, Panie, abyś uczynił mój umysł zdolnym do zaakceptowania tego, co mnie spotyka, jeśli taka jest Twoja wola. Niech zawsze, z Twoją pomocą, czynię wszystko, co możliwe, by ją wypełnić. Wierzę, że możesz to uczynić, tak jak sprawiłeś, że czcigodna Elżbieta zawsze słuchała Twego słowa i pełniła Twoją wolę. Amen.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

Święty Wincenty Pallotti, módl się za nami!

Błogosławiona Elżbieto Sanno, wstawiaj się za nami!

Categories